Nowe konta emerytalne EKO

4 4 lipca 2019

Niskie płace, horrendalnie wysokie koszty utrzymania, nieustannie rosnące ceny za żywność, wysokie prowizje za prowadzenie kont oszczędnościowych w ramach III filaru – to tylko niektóre argumenty, które sprawiają, że Polacy nie odkładają pieniędzy na emeryturę we własnym zakresie, czyli na tak zwany III filar. A politycy dwoją się i troją, aby zachęcić ich do planu oszczędnościowego, tym razem wprowadzając nowy produkt Emerytalne Konto Oszczędnościowe EKO. Co kryje się pod tą tajemniczo brzmiącą nazwą? Na czym polega? Jakie ma plusy i minusy?

EKO to produkt skierowany do wszystkich, zarówno do tych, co pracują w oparciu o umowę o pracę, jak i do tych pracujących w oparciu, o tzw. Umowy śmieciowe czy też osoby niezatrudnione. Wysokość składek nie przekraczałaby wówczas ich dochodów z umowy i wynosiłaby 50 złotych, drugie 50 płaciłby pracodawca. Według prognoz analityków oszczędzanie na EKO przez 40 lat przy założeniu, że waloryzacja składek wyniesie 4 %, stopa zwrotu 6, 5 % a limit wpłat zostanie całkowicie wykorzystany mamy szansę zaoszczędzić- uwaga- 548 tysięcy złotych.

Jednak czy jest to korzystne rozwiązanie dla oby dwóch stron? Komisja Nadzoru Finansowego, a zarazem i autor projektu podkreślają, że tak. My płacilibyśmy mniejszy podatek, albowiem oszczędzając w ramach EKO zyskalibyśmy możliwość odliczenia sobie od podstawy opodatkowania składek wpłacanych na konto, a pracodawca mógłby wliczać sobie owe składki w koszty utrzymania pracownika. Oby dwie strony zyskałyby określone profity. Jakie byłyby minusy? Na razie nie wiadomo, bo to jeszcze zbyt świeży projekt.

Dlaczego politykom tak zależy na wprowadzeniu nowego planu oszczędnościowego? Powodów jest kilka. Jednak najważniejszym, podobno, jest obawa o naszą przyszłość. A dokładniej, że nie wiadomo czy za kilkadziesiąt lat po osiągnięciu określonego wieku 67 lat ZUS stać będzie na wypłatę emerytur. Czy EKO odniesie pożądany sukces, zyska aprobatę społeczeństwa? Czy może jego kariera zakończy się tak szybko jak Indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Czas pokaże.